Strona:Maciej Wierzbiński - Pękły okowy.djvu/511

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

„Urodzony w niewoli, okuty w powiciu
Ja jedną tylko taką wiosnę miałem w życiu.“

— i wtedy zdeptano „wolę ludu“ w interesie Berlina, chcąc oddać im powiaty w większości polskie wraz z krainą skarbów.
W pierwszej chwili goście Czarnego Lasu, jakby hukiem piorunu ogłuszeni, skamienieli, aż rozległ się siarczysty, wojacki zgrzyt:
— O pierona! Nie damy!!
Iskra wiary w siebie wstąpiła w piersi, zbudził się upór śląski, zadrzała struna żądzy zbrojnego czynu i podniosła się w sali pieśń otuchy, do zwycięstwa wiodąca:
Jeszcze Polska nie zginęła...