Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/196

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
176

Klątwa dziejów nam na głowie.
A przed nami, chwal cud, cud,
Zmartwychwstały polski lud!

Biednych wspierać, przemoc chłostać,
Walczyć przesąd, światło szerzyć,
A w tej walce królów dostać —
To nasz zakon, w ten nam wierzyć.
Choć by życiem, wieńczyć trud,
Byle zbawić polski lud!

Mąż wśród walki nie truchleje,
Chociaż w kuźni tylu braci,
Bo gdzie walka, krew się leje,
Wolność ludu krew tę spłaci.
A więc i ten krzyż za lud,
Za nasz biedny polski lud!