Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/114

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
94

I jednakowa dla nas padła troska,
I jedna droga zbawienia,
Jedna się za nas Matka Częstochowska
Modli, za wszystkie cierpienia!

Jednakie serca Bóg w pierś naszą włożył,
I jednym natchnął je duchem,
I jednakowych dla nas łask przysporzył,
I jednym okuł łańcuchem.

Czemuż my w waśni żyjemy pospołu
Ze wzrokiem pełnym zawiści?
Razem do trudów spieszmy i mozołu,
A Bóg zbawienia czas ziści.

Tylko miłością, wiarą i nadzieją,
Wskrzesim Ojczyznę kochaną.
Niech się raz jeno te burze rozwieją,
Co waśnią kontusz z sukmaną!

Pan Bóg wybaczyć dawnym winom raczy.
Skoro miecz pójdzie przy radle.
Wszak kord szlachecki, jak i pług wieśniaczy,
Na jednem kute kowadle.

Władysław Bełza.