Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
92

Złyś Caru obrał dach,
Gdzie mieszkał stary Lach,
Zły ten dom wasz:
Tu nigdy nie był Rus,
Lecz gdzie zwalony stós,
Dominikańskich gruz,
Tam tron jest wasz[1].

Dwugłówny Carów znak
I nasz wolności ptak,
Źle z sobą współ;
Naszego noc ta ćmi,
Wasz zaś przed światłem drży:
Kto spoił związek zły,
Sam wpadnie w dół.
Chcesz Niemcze zniemczeć nas,
Chcesz by z innemi wraz
Duch Polski zgasł?
Wszakże winieneś nam,
Że nie sturczałeś sam,
Wszak byt Wiedeńskich bram,
Trwa dotychczas.


  1. Kościół Dominikanów zwalony, gdzie dziś dom Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół nauk; tu mieli grobowiec Carowie Szujscy.