Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/123

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
105

Ziemio naszych Prapradziadów, ziemio krwią ich zlana,
Jużeś nasza, już obcego mieć nie będziesz pana.
Do broni, Bracia! do broni! do broni!
Pod świętym znakiem Orła i Pogoni!

Przy Dąbrowskim niebezpieczeństw żadnych się nie straszem,
Ufność w Wodzu, Jedność, Zgoda będzie hasłem naszem.
Co wszczęła rozpacz, to dokona męztwo,
Marsz, marsz, Dąbrowski, Bóg nam da zwycięztwo!






JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA.
(Wiersz, w Listopadzie 1856 roku napisany, po zawartym pokoju paryzkim.)

Kiedy los Polskę na zabój ugodził,
A dzwon pogrzebny już lament rozwodził,
Z domu do domu, i z grodu do grodu;
Nim ostateczne tchnienie wyzionęła.
Ktoś się tam ozwał: Jeszcze nie zginęła! —
Nie! nie zginęła! — szło echo narodu.