Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/114

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
96

Wszak jest najświętszą przysięga na grobie!
Męczeńskie świadki męczeńskiego skonu,
Na grobach ofiar przysięgnijmy sobie,
Spiżową harmonją dzwonu!

(Dziennik literacki.)





GOŚCINNY.

Czy tak mało w was ducha,
Że już jeno skrzypeczki,
Jeno w karczmie taneczki,
Jeno w myśli dziewucha?

Ciszej grajku, ej cicho!
Bo ci skrzypki rozwalę.
Inne w Polsce gra licho —
Męczą naszych Moskale.

Jak wam bracia nie wstydno,
Śmiać się zrana do nocy?
Nie czujecie wy widno
Tej moskiewskiej przemocy?

Cóżeście tak zgłupieli,
Czy rozumieć nie chcecie?