Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
29

Starych przestrogę słyszałem żołnierzy,
Gdy w czyje piersi zgubny grot uderzy,
Niech rzec pospiesza „Bądź litościw Panie!“
To zaraz lekkie nastąpi skonanie. —






PIOŁUNOWY HYMN.

Po gromach burzy, po nocach zwątpienia,
Wstajesz o jutrznio w ciszy majestacie,
I nad sennemi głowy pokolenia
Ciszkasz grom wiary w szkieletów postacie.
Panie! o Panie! zbudź nadzieje w niebie,
Ciśnij grom ducha ponad śpiącem ciałem!
Krzykiem narodu głos woła do Ciebie —
Po strunach arfy zgrzytnąłem kindżałem —
Panie, o Panie, wołam Ciebie zrana
Krzykiem mej duszy, młodości zapałem,
Jam lud mój kochał piersią pelikana,
Więc jady żmii z nóg jego wyssałem! —
O! ssałem matki przygwożdżone stopy,
Ręką szatana przykute okropnie,
Krew jej rzucając w oczy Europy —
Lud mózgiem ducha mąk swych znaczył stopnie!