Przejdź do zawartości

Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/238

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
218
PIEŚŃ ORACZA.

Błysła jutrznią na tle nieba,
Więc do pługa wziąść się trzeba,
Ziemi orać łan;
Orać zagon lepszej doli,
Bo tej pracy koło roli
Błogosławi Pan.

Nasza ziemia ukochana
Ręką synów zaorana,
Bujny wyda plon —
Naszych jęczmion i pszenicy
Pozazdroszczą nam rolnicy
Wszystkich świata stron.

A gdy staniem z rydlem w ręku,
Wśród żelaznych płużyc brzęku
Wspomnim przeszły czas:
Gdy zbiorami bogatemi
Na praojców naszych ziemi
Pan Bóg darzył nas.