Przejdź do zawartości

Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/218

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
198

Lecz nam serca nie zastygły,
Nowem życiem ducha migły.

Pochwyć płomyk, iskrę słońca,
I płoń ogniem, piekieł żarem,
A łza rzewna — krew gorąca
Wnet zakipi zemsty warem!

Taka wola — ludów siła
Rozdmie burzę, ducha czasu,
Czy kajdany — czy mogiła,
Zbrójże piersi w stal zawczasu!

Ha tyrany! — znacie serce,
Pełne ognia i piorunów,
Los je rzuca w poniewierce,
Ono stworzy miljon gromów.

Miljon gromów — co w tę ciszę
Miotać będzie, huczyć, szaleć,
Wszystko burzyć — wszystko walić,
By położyć koniec pysze.

Dalej razem w wielkiej wierze,
Twórzmy życie — cudy z siebie,