Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/212

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
192
O KRAJU.

Oj, przy zdrowiu szczęścia nieco,
A do szczęścia wieleż trzeba?
Kraju, gdzie łuczywem świecą,
Gdzie się w niecce człek koleba;
Gdzie zawłóczy myślą pole,
Na mogiłkach pieśni śpiewa,
Całe życie łzy zasiewa,
A zbiera niedolę?

Prawdać jest i tęsknić za czem,
Suszyć duszę jakby trzaskę,
I wypłakać duszę płaczem,
A jeszcze za jaką łaskę —
Za te śniegi, co cię mrożą,
Za te głody, co cię głodzą,
Za te nędze, co się mnożą,
Co się same rodzą.

O jest za co miły druhu,
Za to, co ci do ostatka
Dzwoni wciąż, a dzwoni w uchu,
Matka, matka, matka!