Strona:Lud polski. Podręcznik etnografji Polski.djvu/192

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Później, przeniknęły do ludu nawet motywy dworskie z wieku XVIII. Wraz z całą kulturą dostały się do naszych pieśni liczne wątki zachodnio-europejskie. Prócz tych wpływów ogólnych mamy do zanotowania wiele oddziaływań lokalnych, a więc wpływy słowackie na Podhalu, czeskie na Śląsku, niemieckie na Pomorzu, ruskie na kresach wschodnich, a tylko litewskie zupełnie nie działały, gdyż lud nasz mowy litewskiej nie rozumiał. Pieśń polska oddziałała wzajemnie na wszystkie sąsiednie terytorja słowiańskie, także na pieśń litewską, łotewską, a nawet niemiecką; tak np. nasza pieśń o ułanie na wedecie, a także piosnka o panu i sierocie — przeszły na terytorjum niemieckie.
Różne wpływy uczone, a nawet nieraz obce, zespoliły się więc w naszej pieśni w zupełnie rodzimą całość i dlatego pieśń ludowa wyraża bardzo dobrze stosunki etniczne, społeczne i religijne całego narodu.

Literatura: Bystroń J. S. Pieśni ludu polskiego. Kraków 1924. — Bystroń J. S. Polska pieśń ludowa. Kraków 1920. — Porębowicz E. Pieśni ludowe celtyckie, romańskie, germańskie. Lwów 1909.

§ 39. Zagadki i przysłowia.

Zagadki i przysłowia zawdzięczają swe powstanie przeważnie literaturze uczonej; źródła ich możnaby odnaleźć w różnych średniowiecznych adagiach i proverbiach. Nadto w zbiorach bajek znachodziły się przysłowia, które utrzymały się potem u ludu. Wreszcie niektóre fragmenty pieśni ludowych zachowały się w formie przysłów. Przysłowie: „Kiedy cię całuję, trzy dni cukier w gębie czuję“ spotykamy już w „Sobótce“ Kochanowskiego, a później powtarza się ono w licznych pieśniach ludowych, skąd przeszło do przysłów. Z pieśni ludowych pochodzą także powiedzenia takie, jak: „Maciek zmar, leży na desce, a piłby jesce“, albo wyrażenie: „Taka to prawda, jak kamień pływa“. Lud tworzył też liczne własne przysłowia i powiedzenia, które świadczą o jego bystrym zmyśle spostrzegawczym i znacznym rozsądku.
Bardzo obfity jest nadto dział zagadek, nader dowcipnie nieraz pomyślanych; w znacznej części są one również pochodzenia uczonego, szlacheckiego.

Literatura: Adalberg S. Księga przysłów. Warszawa 1889-1894.