Przejdź do zawartości

Strona:Lucyna Ćwierczakiewiczowa - 365 obiadów za 5 złotych.djvu/321

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

bardzo miałkiego cukru do białości, całe półgodziny, gdy ubite wsypać łyżkę kartoflanéj mąki lub kubek bułki tartéj, ubić znowu, w końcu ubić białka z tych sześciu jaj wymięszać razem, polać jabłka i zapiec w niebardzo ciepłym piecu przez minut 20. Podając na stół ubrać konfiturami.


40. Strudel z jabłek.

Zagnieść kwartę mąki samemi jajkami jak na makaron, przykryć ciasto gorącym rondlem i po 10 minutach, rozwałkować ile się tylko da najszerzéj i najcieniéj, położyć to ciasto na szerokim stole, przykrytym obrusem i na palcach coraz bardziéj rozciągać, nie zważając choćby się gdzie przerwało, kładąc zawsze palec pod ciasto i tak ciągnąć go do siebie ze wszystkich boków z kolei. Gdy już jest tak cienkie prawie jak błonka, zostawić w spokojności na pół godziny, żeby przeschło. Wtedy wziąść w rondelek młodego masła, rozpuścić, ale nie gotować; i tem masłem łyżeczką suto polać czyli pokropić wszędzie rozciągnięte na obrusie ciasto. Poszatkować drobno winkowatych jabłek, wymięszać je z cukrem; cynamonem, tureckiemi rodzenkami i posypać całe ciasto wszędzie temi jabłkami. Zrobiwszy to, zwinąć ciasto odwilgłe masłem i jabłkami, niezważając że się gdzie niegdzie rozrywać będzie w jeden duży wałek, który się układa