Strona:Lucyna Ćwierczakiewiczowa - 365 obiadów za 5 złotych.djvu/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

towaną rumianą mąkę do ostrych sosów i t p. Wziąść suchéj dobréj pszennéj mąki, wsypać w rondelek i tak długo łyżką na wolnym ogniu mięszać, aż nabierze zupełnie brązowego koloru, wtédy jeszcze mięszać bez ognia aż przystygnie; wsypać do suchéj butelki i zachować w suchém miejscu; biorąc do użytku, zagotować w maśle jak wyżéj przy białych sosach.


I. Sos kaparowy.

Kto więc ma przygotowane masło z mąką bierze go łyżkę mniéj więcéj do każdego sosu; kto zaś niema musi wziąść łyżkę masła, w gotujące się rumiane masło wsypać łyżkę mąki, rozmieszać, zarumienić, rozprowadzić szklanką rozgotowanego bulionu, włożyć kaparów, wcisnąć cytryny ile porzeba, włożyć dwa kawałki zwyczajnego cukru, pomimo zrumienionéj mąki, wlać trochę rumianego cukru dla koloru, zagotować razem i zalać gorącym kotlety, jaką potrawę z piecronych kaczek, z prosięcia, z indyka pieczonego albo kapłona, podaje się również do smażonego węgorza, lub wreszcie do sztuki mięsa. Do tego sosu można wrzucić grzybki lub pieczarki marynowane.
Ten sam sos można także robić na biało do potrawy z cielęciny, i baraniny, kury, kaczek, kurcząt, do ryb wszelkich; wtedy zamiast bulionu, le-