Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie tom 2.djvu/364

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



Przypiski.

Układając przed laty żywot Kazimierza Brodzińskiego, w powiastkach dla dzieci, aby im dać poznać tego męża wielkiego serca i zasługi — napisałem był powieść pod tytułem: Popas w Piotrkowie, w któréj wystawiłem spotkanie się autora Wiesława z jenerałem Morawskim. Że osnowy nie wyssałem sobie z palca, tylko ją wziąłem z notat i anegdot o Brodzińskim udzielonych mi przez panią L.... z Warszawy, liczącą się do wielkich przyjaciółek zażyłych niegdy ze zmarłym poetą, pokazuje się już z tego, że Stefan Witwicki, z którym wiele lat nie widziałem się i nie znosiłem, napisał powieść, podobnie jak ja, na téjże kanwie osnutą, i jak późniéj dowiedziałem się, także udzieloną mu od pani L...., która zdaje się wzięła sobie za pobożny obowiązek grobowiec autora Wiesława ubrać kwiatami swéj fantazyi, jakby niedość było ozdobić takowy prawdą jego