Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie.djvu/166

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Na mocy jakich zasług otrzymał tytuł Szambelana dworu J. K. Mości? niewiem; zapewne nie za paszkwile, które obruszyły stolicę i natchnęły Trembeckiemu wiersz pod tytułem: Antidotum przeciw zbyt rozmnożonym w Warszawie paszkwilom, w którym nieśmiertelném słowem napiętnował tę nikczemność, tak obcą charakterowi polskiemu:

Cóż za brudne postrzegam i nieznane chmury?
Jak grad lecą paszkwile, zwłoszały Mazury;
Z czasem ci pisarkowie do téj dojdą mety
Żeby w plecach braterskich topili sztylety.

Ostatnie te dwa wiersze zawierały smutną wieszczbę, a raczéj najprostszą konsekwencją umysłowéj swawoli. Kto pamfletem strzela z ukrycia, ten może i sztyletować; jest to bowiem jedno i to samo rzemiosło, tylko różniące się stopniem występku. —
Mania Węgierskiego do szarpania cudzéj sławy, szczególniéj kobiét, tych bezbronnych istot niemających nic do swojéj obrony krom łzy lub słodkiego uśmiechu, a mianowicie wierszyk jego: Cztéry Elżbiety, w którym boleśnie dotknął cztéry znakomite damy noszące to imię — pochodziła najpewniéj z młodzieńczéj ambicyi zwrócenia na siebie uwagi. Szczyt Parnasu zajmował wtenczas