Strona:Listy O. Jana Beyzyma T. J. apostoła trędowatych na Madagaskarze.djvu/498

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

leść niepodobna. Prawdziwie cudowna opieka Matki Najśw. nad tem dziełem. Oprócz innych tego dowodów, które drogie Matki znajdą wkrótce opisane w Misjach, a które tu opuszczam dla braku czasu, oto najnowszy dowód opieki Matki Najśw. nad nami. Poodbijaliśmy paki z nadsyłanemi do szpitala rzeczami. Byłem pewny, że wszystko, co tam było, przyjdzie mi wyrzucić, bo, ka wszyscy tu utrzymywali, wszystko zgniło, te bowiem paki od 10 lat nie były otwierane. Ku nieopisanemu zdziwieniu znaleźliśmy wszystko w porządku. Nic zgoła ani wilgoć, ani szczury, myszy i t. p. nie zepsuły. Płótno i papiery, w które było poowijane ornaty, bielizna kościelna i t. p. było mokre i zbutwiałe, a jak ornaty, tak bielizna kościelna suche zupełnie i świeże, jakby dopiero co z igły; słowem żadnej szkody niema z łaski Matki Najśw., której chwała i dziękczynienie za tę łaskę niech będzie po wszystkie wieki. Obecnie do Mszy św. używam bielizny, którą drogie MM., przed nie wiem ilu laty przysłały. Nie trzeba było prać przedtem, bo wszystko śliczne, świeże, białe tak, jak je drogie MM. włożyły do pudełka. Podziękowałem i ustawicznie dziękuję Matce Najśw., że tak radzi o swojej czeladzi, ale co warte moje niegodne modlitwy. Niech WW. MM. bedą łaskawe podziękować Matce Najśw. za taką łaskę. Ks. Superjor, zakonnice, co są tu do szpitala przeznaczone i wszyscy inni, co widzieli rzeczy z pak wydobyte, mówią że to prawdziwy cud opieki Matki Najśw., bo, sądząc po ludzku, niepodobna było, żeby te wszystkie rzeczy nie pogniły. Jakby dlatego, żeby dać znać o swej obecności, jakiś szczur nadgryzł jedną mio-