Strona:Listy Jana Trzeciego Króla Polskiego.djvu/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie strętwiał. Toż uczynił y wszystkim Senatorom y Hetmanom, y swemu allié Xciu Woiewodzie Bełzkiemu[1]. Nie godziło się iednak inaczej, aby się świat nie skandalizował, nie cieszył, albo nie śmiał, ieno ieszcze kilka słów mówić do niego, po których obróciłem się na koniu, pokłoniwszy się wspólnie, y w swą pojechałem drogę. Jego zaś P. Woiewoda Ruski poprowadził do woyska, bo sobie tego życzył; i widział woysko nasze, które okrutnie było żałosne, y głośno narzekało, że im przynaymniey kapeluszem tak wielkiey ich pracy y straty nie nagrodził.

Potem się widzeniu, zaraz tak wszystko się odmieniło, iakoby nas nigdy nie znano. Odiechali od nas y Szafgocz, y Ablegat, który się zaraz po potrzebie tak odmienił, żeby go żaden przed tem go znayący nie poznał; bo nietylko że pyszny, że stroni od wszystkich, ale ieszcze gada, upiwszy się, des impertinences. Prowiantów żadnych nie daią, na które Oyciec Ś. przysłał pieniądze do rąk JMXdza Bonvizego[2], który się został w Lincu. Poseł Hiszpański, który tak barzo pragnął audyencyi, y iuż to był u mnie otrzymał, że na audyencyi prywatnej miano mu było dać stołek, teraz się nie odzywa. Chorzy nasi na gnoyach leżą y niebożęta postrzeleni, których barzo siła; a ia na nich uprosić nie mogę szkuty iedney, abym ich mógł do Preszburku spuścić y tam

  1. Wojewoda Bełzki, Konstanty książę Wiśniowiecki, syn Janusza, koniuszego koronnego, z Eugenii Tyszkiewiczównej, wojewodzianki wileńskiej, zrodzony. Krewnym był cesarza Leopolda przez zaślubienie arcyksiężniczki Eleonory królowi Michałowi. Z pierwszą żoną Mniszchówną żył bezpotomnie, z drugą Chodorowską, podkomorzyną lwowską, dwóch synów i córkę zostawił.
  2. Kardynał Bonvizi, nuncyusz papiezki, o którym wyżej było.