Strona:Listy Jana Trzeciego Króla Polskiego.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

oznaymić mi, a poganiać ich za mną, powiedziawszy pacierz P. Menżyńskiemu, że mi się z razu nie odezwał. Z Litwo co się także dzieie, która iest moim naywiększym kłopotem; bo tu ich cale nie potrzebuią, y ustawicznie mi głowę o to gryzą. Zyczą wszyscy, aby szli przez Węgry, aby przynaymniey za te pieniądze, które pobrali, uczynili iakokolwiek nieprzyiacielowi diversio. O zdrowiu WMci Serca mego, po rozieznym się naszym, naymnieyszy niemam wiadomości: bo lubo ich tak wiele ztamtąd przyieżdża, takie iakieś nieszczęście, że żaden tamtym, gdzieby się miał potkać z WMcią, Sercem moim, nie iechał gościńcem.
Całuię zatym i ściskam ze wszystkiey duszy i serca wszystkie śliczności nayulubieńszego mego ciałeczka.
Mes baisemains à M. le Marquis et à ma soeur.
Dzieci całuię, obłapiam y pozdrawiam.