Strona:Listy Jana Trzeciego Króla Polskiego.djvu/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mieścia, miasta część, y Zamek ieden nazwany Góra Śgo Tomasza, zapalił. Sam się tylko w zamku iednym na górze y w części miasta zawarł, gdzie go dobywać iuż konkludowaliśmy, y dziś infanterya przez most przechodzi. — O Wezyrze ta nam w nocy przychodzi wiadomość, że skoro mu tylko doniesiono, że most nasz iuż w pół gotowy, ruszył się ze wszystkiem woyskiem od Budy w dzień Sobotni, t. i. 16go ku Beligradowi, razpuściwszy Tatarów, Apafiego, y Hospodarów Wołoskiego y Multańskiego. Od Apafiego miałem respons na list móy przez chłopów do niego posłanych. Oznaymuie, że Turków w tei ostatniey potrzebie pod Parkanem zginęło 15.000 wybornego woyska, y pięć Paszów; szóstego zaś, t. i. Wezyra Budyńskiego przywieziono wodą postrzelonego. Tak tedy iuż Wezyr za odeyściem swem wszystkie porzucił Królestwo Węgierskie, które byli od kilkuset lat zawoiowali Turcy. Bo y to Strygonium, które dobywać mamy, iest iuż w ręku ich 140 lat. Fortec głównych nie osadził nad pięć albo sześć: niech nam tedy kto da czasu choćby tyle niedziel, a my przy łasce bożey całe to tak sławne y wielkie eliberuiemy Królestwo, nad spodziewanie nasze y wieków, które kiedy na to czekały.
Tatarowie aby tam kędy nie chcieli zawadzić powracaiąc skrzydłem, przestrzegamy JM Pana