Strona:Listy śp. Adama Mickiewicza do Pani Konstancyi.djvu/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
LIST JEDENASTY.






Kochana Pani Konstancyo!


Niepodobno mi było pisać z Rzymu. Miałem chwile zajęte. Myśl z którą tam pojechałem spełnia się. Wyruszyłem z zamiarem legii mimo opór rodaków i rządów, daléj nasz pochód będzie już łatwy i nawet tryumfalny. Zbieramy się i organizujemy się pod chorągwią naszą w Medyolanie. Wystawiałem rodakom, a między nimi byli i obywatele z Księstwa waszego, że tu we Włoszech jedyne jest stanowisko i że z nami łączyć się należy, zostawując rodakom w kraju tak działać, jak im z toku rzeczy wypadnie. Tego nie przyjęli. Pobiegli do was sami wmącie, pobiegli mąt zwiększać. Żałuję ich i was.
Adam Mickiewicz.
Medyolan 9 Maja 1848.