Strona:Lew Tołstoj - Wojna i pokój 05.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stosunki przyjacielskie z osobistościami, których wpływy mogły mu stać się pożytecznemi i korzystnemi. Ciekawość niespokojna i nieprzezwyciężona, podobna do owej, która miotała nim w przededniu bitwy, pociągała go ku sferom wyższym. Tam to układano rozmaite kombinacje, i szukano środków które miały wywrzeć wpływ niesłychany na los miljonów istot ludzkich. Odgadywał po rozdrażnieniu starych zacofańców, po wysiłkach tych, którzy starali się nadaremnie przeniknąć tajemnicę stanu, po dyskretnem milczeniu wtajemniczonych, po niespokojnem szastaniu się i ponurej zadumie innych, po mnogiej liczbie komitetów i komisji najrozmaitszych, domyślał się, że przygotowuje się w samym Petersburgu, w owym roku 1809, potężna kampanja na czele której miał stanąć jako wódz Sperański. Wywierał on urok jako ktoś nieznany, i wpływ niezwyciężony umysłu gienjalnego.
Reforma ogólna, którą odczuwał instynktowo, pomimo że miał o niej zaledwie słabe wyobrażenie, (nie znał zaś wcale dotąd wielkiego reformatora) zajmywała go tak wyłącznie, że w obec tego, losy jego własnego memorjału schodziły na drugi plan, i nie budziły w nim ani zbyt wielkiej ciekawości, ani niepokoju.
Jego urodzenie, majątek i stanowisko obecne, otwierały mu podwoje do salonów najwykwintniejszych i najbardziej arystokratycznych. Partja reorganizatorów, przyjęła go do swego grona z najwyższą sympatją. Po pierwsze: znali jego wysoką inteligencję i wszechstronne wykształcenie; po drugie: poprzedziła go rozgłośna sława, człowieka wolnomyślnego, który pierwszy usamowolnił swoich poddanych. Obóz przeciwny nowym prądom; mal-