Strona:Leon Wachholz - Z kazuistyki tak zwanych otruć mięsem.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
przybył do Krakowa w celu poddania się leczeniu przeciw wściekliźnie, ponieważ stwierdzono sekcyą psa i doświadczeniem na króliku, iż pies był wścieklizną dotknięty. Ranę zadaną mu przez psa wypalił wezwany przezeń lekarz w 3 godziny po jej powstaniu. Na trzeci dzień po zranieniu otrzymał pierwszą injekcyę, poczem otrzymał w dalszych dniach razem 17. wstrzyknięć. Dnia 22. marca zjadł na objad w jednej z pierwszorzędnych restauracyi hotelowych łososia w majonezie. W kilka godzin potem poczuł nudności, po których nastąpiły wymioty. Nazajutrz zrana miał uczucie pełności i niesmaku, które podobnie jak i ponowne wymioty odnosił do wstrętu do zażytego oleju ręcznikowego. Trzeciego dnia był język silnie obłożony, apetyt nie wracał, nadto pojawiło się mrowienie w rękach i nogach. Wezwany lekarz stwierdził wzmożenie odruchów ścięgnistych i upośledzenie czucia skórnego (hypaestesia). Mimo wypróżnień po kalomelu wróciły wieczorem ponownie wymioty. Dnia 25. marca a więc czwartego dnia po zjedzeniu łososia stwierdził lekarz silne rozszerzenie źrenic, tętno twarde, silnie napięte, 96 w minucie, porażenie akomodacyi, podwójne widzenie, suchość w gardle, trudność połykania, ściąganie ust, niemożność oddawania moczu, wzmagające się osłabienie mięśniowe. Mocz nie zawierał białka ani cukru, ciepłota wynosiła 37⋅2. Stan ten pogarszał się, dnia 26 marca pojawiło się zrana oddychanie o typie Cheyne-Stokesa, wystąpił zapad i wśród niezamąconej przytomności śmierć.
Nazajutrz wykonana sekcya policyjno-sanitarna wykazała.
Zewnętrznie: Zwłoki mężczyzny silnie zbudowanego i dobrze odżywionego 161 cm. długie. Plamy pośmiertne rozległe zwykłego zabarwienia, na miejscach zwykłych, stężenie utrzymane w całem ciele. Na brzuchu po lewej stronie dwa żółtawe sińce wielkości niespełna korony (w miejscu injekcyi Pasteurowskich)
Wewnętrznie: Powłoki czaszki, sklepienie i jej podstawa bez zmian i obrażeń; opona twarda mózgu bez zmian, w zatokach żylnych krew ciemna, płynna, opona mięka gęsto nastrzykana, mózg w całości bardzo w krew obfity, zresztą bez zmian; naczynia mózgowe cienkie. Płuca wolne o gładkich opłucnych bez wynaczynionek. Dolny płat prawego płuca zbitszy, bezpowietrzny, na przekroju szarawo czerwony, dość kruchy, wydziela za uciskiem ciecz bezpowietrzną, mętną. Oskrzela, tchawica i krtań, ta ostatnia in situ rozcięta, bez zmian. Osierdzie i nasierdzie gładkie, cienkie bez wynaczynionek, serce poprzecznie powiększone zawiera w swych jamach krew płynną obok skąpych bezbarwnych skrzepów. Wsierdzie nasiąknięte już rozpadłym barwikiem krwi, cienkie, gładkie, podobnie zastawki i bło-