Ta strona została przepisana.
Dalszego postępowania sądowego zaniechano, ponieważ sprawcy czynu przypłacili życiem własną nieostrożność i łakomstwo. Uderzającem było, że z czterech osób, które mięso padłej na wąglik krowy spożyły, dwie nie uległy wcale zakażeniu, jedna zaś t. j Stanisław G. uległ mu mimo, że spożył najmniej mięsa. Uwagi godne także jest przekonanie, jakiemu osoby te dały wyraz, iż mięso z padliny może być spożywane bez szkody po ugotowaniu i po odlaniu rosołu. Rosół tylko z takiego mięsa ma być zatem wedle tego przekonania ludowego szkodliwy. Że ugotowanie mięsa zwierzęcia padłego na wąglik nie zapobiega jego zakaźności, wynika dostatecznie z odnośnych badań nad opornością tak samego zarazka jak i jego zarodników na działanie wysokiej ciepłoty.
III. Przypadek: Dnia 15. września 1904. przesłano zakładowi zwłoki Michała S. 39. letniego szewca, który miał po spożyciu ryb rzecznych zapaść wśród wymiotów i biegunki i w nas ępstwie umrzeć dnia 12. września.
Z polecenia Sądu dokonano sekcyi dnia 17. września zatem w 5 dni po śmierci w porze ciepłej. Tak wynik sekcyi, jak i wynik badania bakteryologicznego był ujemny a to z powodu daleko już posuniętej zgnilizny W każdym razie dało się jeszcze stwierdzić sekcyą, że denat nie był dotknięty zmianami chorobowemi wybitniejszemi, któreby zdołały się oprzeć niszczącemu działaniu gnicia, w obec czego nie można było. ani potwierdzić ani zaprzeczyć treści doniesienia względnie rozpoznania otrucia rybami, dokonanego za życia przez wezwanego lekarza.
IV. Przypadek: Antoni I 39 letni brukarz doznał dnia 2. marca 1907 wieczorem po zjedzeniu kiełbasy, kupionej w sklepiku S. N. nudności, wymiotów, potem biegunki, bolów w dołku podsercowym łamania w kończynach i ogólnego osłabienia. Przyjęty następnego dnia na oddział wewnętrzny szpitala św. Łazarza (Prof. Dr Pareński) okazywał stan następujący: Mężczyzna silnie zbudowany i dość dobrze odżywiony. Ciepłota ciała 37⋅5, tętno niewyczuwalne, twarz zapadła, skóra kończyn zimna, sina, język nieznacznie obłożony, podsychający, znaczna duszność liczba oddechów 54. na minutę. Wypuk na klatce piersiowej wszędzie jawny, wdechy pęcherzykowe szorstkie, uderzenie koniuszkowe serca niewyczuwalne, tony ledwo słyszalne powolne; brzuch zapadnięty, przy dotyku miernie bolesny, w żołądku pluskanie, wątroba niemacalna i niebolesna, toż samo śledziona. Ciągła