Strona:Lenin-Państwo i rewolucja.djvu/028

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Nie należy też sobie wyobrazić naiwnie, że w ustroju komunistycznym nie byłoby ostrych walk, antagonizmów i nawet przestępstw.
Te ostatnie powstają nie tylko na tle nędzy i nierówności społecznych, lecz także na tle płciowym, oraz na tle różnych namiętności wogóle, możliwych przy wszystkich ustrojach społecznych.
Im bardziej społeczeństwo się rozwija, tym bardziej wzrasta indywidualizm poszczególnych jednostek, jest to pewnik socjologiczny. Przy wygórowanym indywidualizmie o samorzutną zgodę społeczeństwa coraz jest trudniej. Nawet po zniknięciu, różnic klasowych pozostałyby jeszcze różnice światopoglądów, różnice intelektualne, moralne, obyczajowe, różnice dążności, temperamentów i charakterów, w różnych zakresach, powstałe na tle rozmaitych tendencji, zajęć, pochodzenia.
Widzimy często, że w jednym obozie są zażarte walki pomiędzy frakcjami poszczególnymi. To samo będzie i w społeczeństwie komunistycznym, jeżeli ono będzie wogóle istniało.
Otóż z tych wszystkich względów byłyby potrzebne w tym hypotetycznym ustroju władze bezpieczeństwa, zapobiegawcze, a nawet władze karne.
W interesie właśnie wolności rzeczywistej będą one potrzebne.
Państwo jest zbyteczne tylko w społeczeństwach małych psychicznie nie zróżniczkowanych, w społeczeństwach pierwotnych, bez podziału pracy, w których wszyscy żyjąc razem i ciągle razem przebywając — posiadają wspólną psychikę. W takich społeczeństwach, u wszystkich nielicznych zresztą członków panuje wspólna moralność, wspólny obyczaj. Bałoby jednak naiwnością przypuszczać, że społeczeństwo komunistyczne, powstałe ze społeczeństw — wysoce zróżniczkowanych, społeczeństwo mające za sobą tysiącolecia kultury, przez sam fakt zniknięcia różnic klasowych może doprowadzić do powszechnej niwelacji jednostek, stać się jednolitym psychicznie, na wzór społeczeństw pierwotnych.
Sprawa państwa w przyszłym ustroju jest więc sprawą, jak to widzą czytelnicy, o wiele bardziej skomplikowaną, niż to sądzili twórcy manifestu komunistycznego i niż to sądzi dziś jeszcze Lenin.
Nawet teoretycy anarchizmu, o których Lenin ma tylko pośrednio bardzo małe wyobrażenie, pomimo swojej pomysłowości w za-