Strona:Leblanc - Zęby tygrysa (1924).djvu/414

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   408   —

Cały dramat, całe oskarżenie, wszystko to, co spowodowało rozpacz pani Fauville, jej śmierć, śmierć Gastona Sauveranda, wszystko to polegało na drobnym szczególe, który ani na chwilę nie zaświtał w myśli żadnej z tysięcy i tysięcy istot, roznamiętniających się tajemnicą „Zębów tygrysa“ Przedstawiano uparcie rozumowanie napozór niemożliwe do zaatakowania: ponieważ nacięcia zębów uwidocznione na jabłku są identyczne z formą i kształtem zębów pani Fauville, ponieważ dwie osoby na świecie nie są w stanie pozostawić teoretycznie i praktycznie jednakich nacięć, dowodzi to niezbicie, że pani Fauville jest winna. Co zaś więcej, dowodzenie to zdawało się być tak dalece słusznem, iż nawet od chwili, gdy przekonano się już o niewinności pani Fauville, nawet od tej chwili nikomu nie przyszło do głowy zwrócić uwagi na to, że wszak nacięcia zębów mogą być dokonane tak szczęką sztuczną, jak też zębami żywego człowieka...
— Jestto coś w rodzaju jajka Kolumba — rzekł, śmiejąc się, Valenglay. — Należało o tem pomyśleć.
— Ma pan zupełną racyę, panie prezydencie — wtrącił don Luis. — Takie rzeczy nie przychodzą na myśl. Oto inny przykład. Pozwoli pan sobie przypomnieć, że w epoce, kiedy „Arsene Lupin”, przybrał naraz dwa nazwiska pana Lenormand i występował jako książę Paul Sernin, nikt nie zauważył, że oba te nazwiska były tylko anagramami nazwiska „Arsene Lupin”. Tak samo jest dzisiaj. Luis Perenna jestto właściwie anagram nazwiska Arsene Lupin. Te same litery tworzą to same nazwisko, tylko teraz jeszcze o jedno więcej. A jednak, jakkolwiek zdarza się to już poraz drugi, to jednak nikt o tej możliwości nie pomyślał. I wciąż to jajko Kolumba!
Valenglay był nieco zdumiony tą nową rewelacyą. Ten szatan uwziął się wprost na to, aby wyprowadzać go w pole aż do ostatniej minuty i olśniewać go nieprzewidzianemi rewelacyami. Ostatni szczegół doskonale charakteryzował tego człowieka, który był mieszaniną szlachetności, bezczelności, złośliwości i naiwności, roześmianej ironii