Strona:La Rochefoucauld-Maksymy i rozważania moralne.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
36
158.

Pochlebstwo jest to fałszywa moneta, która ma obieg jedynie dzięki naszej próżności.

159.

Nie dość jest mieć wielkie przymioty: trzeba umieć niemi gospodarzyć.

160.[1]

Czyn, choćby najświetniejszy, nie zasługuje na nazwę wielkiego, jeśli nie jest wynikiem wielkiego zamiaru.

161.

Musi być pewien stosunek między czynami a zamiarami, jeżeli się chce z nich wydobyć wszystko co dać mogą.

162.

Sztuka dobrego użytku średnich przymiotów wyłudza uznanie i daje często więcej czci niż prawdziwa zasługa.

163.

Istnieje mnóstwo sposobów postępowania, które wydają się niedorzeczne, a które mają swoje bardzo mądre i bardzo rzetelne ukryte powody.

164.

Łatwiej jest uchodzić za godnego urzędów, których się nie ma, niż tych, które się piastuje.

165.[2]

Wartość nasza zyskuje nam szacunek godnych ludzi, a szczęście nasze szacunek świata.

166.

Świat nagradza częściej pozór zasługi, niż zasługę samą.

  1. La Harpe odpowiada na tą maksymę: „Tak, we wszystkiem co płynie z refleksji: ale w tem, co jest odruchowe, co jest wynikiem nagłego uczucia, we wszystkiem, w co wchodzi szlachetne współczucie, w tem, co jest porywem odwagi, w zapomnieniu swojego życia i swoich interesów, czy niema wielkości?“
  2. Porówn. Maks. 53, 58, 380 i 470.