Strona:L. M. Montgomery - Historynka.djvu/347

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tak ważny temat, jak misja. Jestem małym człowieczkiem, więc nie powinienem takich rzeczy krytykować“.
„Te wszystkie historie opowiem Ci dokładniej, jak się zobaczymy. Zawsze łatwiej mi jest coś opowiedzieć, niż napisać.
„Wiem, że Fela dziwi się, dlaczego piszę taki długi list, więc trzeba go będzie już skończyć. Jeżeli nawet Twoja matka ten list czytać będzie, to napewno niewiele z niego zrozumie, ale jestem pewna, że Twoja ciotka Jane zrozumiałaby wszystko.
„Teraz pozostaję

kochająca Cię przyjaciółka
„Sara Stanley“.

Odpisu własnego listu nie przechowałem, to też zapomniałem, co w nim było, z wyjątkiem pierwszego zdania, w którem wypowiedziałem Piotrkowi całą radość, że wraca do zdrowia.
Uciechy Piotrka po otrzymaniu naszych listów poprostu nie można byłoby opisać. Uparł się, że musi nam odpowiedzieć na nie i list jego troskliwie wydezynfekowany dotarł istotnie do naszych rąk. Napisała go ciotka Oliwia pod dyktando Piotrka, to też nie było w nim ani jednego błędu i w prawidłowych miejscach były kropki i przecinki. Jednakże charakterystyczne wyrażenia Piotrka straciły na wartości, gdyż ciotka Oliwja musiała je widocznie poprawiać. Dopiero, gdy nam ten list przeczytała Historynka w altanie przy świetle naszej „brukwiowej“ latarni, doznaliśmy wrażenia, że to sam Piotrek stoi przed nami, tak cudownie potrafiła naśladować jego mimikę i głos.

List Piotrka.

„Kochani moi, a specjalnie Fela. Strasznie się ucieszyłem, otrzymawszy Wasze listy. Musieliście się bardzo mar-