Strona:L. M. Montgomery - Historynka.djvu/332

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

takich rzeczy jest stanowczo za młoda? Ty i ja nigdy tego nie zrobimy, dopóki nie będziemy dorosłe, prawda? Will Fraser podczas ostatnich dni jest bardzo osamotniony w szkole. Muszę już kończyć, bo mama mówi, że tracę zbyt wiele czasu na pisanie listów. Powiedz Judy wszystko, co masz mi do powiedzenia.
„Twoja przyjaciółka,

„Sara Ray“.

„P. S. Mam jednak nadzieję, że Piotrek wyzdrowieje. Mama kupuje mi na zimę nową bronzową sukienkę.

„S. R.“

Gdy nadszedł wieczór udaliśmy się wszyscy pod rozdygotane od wiatru, wzdychające wysokie sosny. Noc była piękna, jasna, pogodna, lecz chłodna. Ktoś na drodze galopował na koniu, śpiewając wesoło jakąś piosenkę. Jakże mógł? Czuliśmy się dotknięci w swojej rozpaczy. Jeżeli Piotrek ma odejść, jeżeli ma się coś stać Piotrkowi, to przecież dla nas napewno wszelki śpiew, wszelka muzyka umilknie nazawsze. Jak ktoś na świecie może być szczęśliwy, skoro my tacy nieszczęśliwi jesteśmy? Nagle w alejce ukazała się ciotka Oliwja. Jasne jej włosy nie były niczem przykryte i wyglądała jeszcze smuklej i majestatyczniej w swej kolorowej sukience. Nawet w owej chwili uświadomiliśmy sobie, że ciotka Oliwja jest ładna. Teraz, kiedy wspominam te dawne lata, uważam ją także za niezwykle piękną kobietę, a wtedy wyglądała jeszcze piękniej, gdy stanęła na tle rozłożystych gałęzi drzewa w bladem świetle jesiennego zmierzchu i uśmiechnęła się, patrząc na nasze znękane twarze.
— Kochani, drodzy moi malcy, przynoszę wam radosną, wiadomość, — zawołała. — Właśnie był doktor i zastał Piotrka w o wiele lepszym stanie. Powiedział mi, że Piotrek napewno wyzdrowieje.