Strona:L. M. Montgomery - Historynka.djvu/148

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XIV
ZAKAZANY OWOC

Nazajutrz byliśmy wszyscy dziwnie kwaśni, z wyjątkiem wuja Rogera. Może nie przygasło w nas jeszcze zdenerwowanie wywołane zniknięciem Jimmy Pattersona, sądzę jednak, że był to raczej rezultat zbyt sutej kolacji, jaką zjedliśmy poprzedniego wieczoru. Nawet zdrowe żołądki dziecięce niezawsze potrafią strawić potężną porcję pieroga z mięsem, następnie porcję zimnej szynki i kawał owocowego placka przed samem spaniem. Ciotka Janet zapomniała ostrzec wuja Rogera, aby zwracał baczniejszą uwagę na to, co jadamy na kolację, więc oczywiście jedliśmy przeważnie bez umiaru.
Przez całą noc dręczyły nas przykre sny, a nazajutrz rano, już przy śniadaniu uzewnętrzniły się nasze kwaśne humory. Fela i Dan rozpoczęli swe utarczki od samego rana i trwały one prawie przez cały dzień. Fela uważała, że ma prawo „rozkazywania“ w zastępstwie nieobecnej matki, to też rozkazywała dzisiaj nawet Historynce, nie szczędząc jednocześnie mnie i Feliksa, jednakże tylko Celinka, Dan i Piotrek bardzo wyraźnie i z niechęcią na jej rozkazy reagowali. Dan szczególnie był tego dnia buntowniczo nastrojony. Miał już dość czasu, aby zanalizować te wszystkie epitety, jakiemi obdarzyła go Fela po tragicznem zniknięciu Jimmy Pattersona i od chwili, kiedy rano oczy otworzył umocnił się w postanowieniu,