Przejdź do zawartości

Strona:Kwestja kobieca a małżeństwo.djvu/03

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
KWESTJA KOBIECA A MAŁŻEŃSTWO

podała

Dr ZOFJA DASZYŃSKA-GOLIŃSKA (prof. W. W. P.).


Odczyt, wypowiedziany w dn. 4/IV 1924 r. w auli Uniw. Warsz. z serji odczytów
urządzanych przez Pols. Tow. Eugeniczne „O Małżeństwie”.


Różne są intelekt i uczuciowość kobiety i mężczyzny.
Jednostronna dziedziczność, przeżycia związane z fizjologicznym ustrojem kobiety i z macierzyństwem, wielowiekowe odsuwanie od spraw publicznych i od życia zbiorowego wytworzyć musiały odmienny typ psychiczny. Ma on wartości cenne, nie spożytkowane dotąd dla dobra ludzkości. Stargany zaś walkami orężnemi i nierównowagą społeczną świat takich wartości poszukuje. Ustrój obecny — wynik intelektu i pracy przeważnie męzkiej domaga się przeobrażenia i naprawy, łaknie nowych życiodajnych pierwiastków.
Kobieta ze swoją intuicją, silniejszą i subtelniejszą wrażliwością, istota bardziej uczuciowa znajduje wielokroć rozstrzygnięcie, którego nie osiągnął rozum mężczyzny. Zdolność współczucia ze stanami dusz innych czynią z niej w okresie demokratycznej cywilizacji wysoce pożądany i użyteczny czynnik.
Zasada równości nie istnieje w żadnem społeczeństwie ludzkiem, ani zwierzęcem — każda istota organiczna ma swoją odrębność; na każdym kroku stwierdzamy wyższość i niższość. Równość nie jest sprawdzianem cywilizacji. Kwestja kobieca nie może również kroczyć pod znakiem zniesienia dziejowej krzywdy, jaka się działa w obec kobiet. Krzywdy wyrównane być mogą i na innej drodze, łagodzi je religja i humanitaryzm. Nie krzywda jednostek ani pokoleń, lecz dorobek kulturalny zubożony o całą sumę wartości, jakie wnieść powinna kobieta, domaga się urzeczywistnienia żądań kobiecych.
Dziś w zakresie praw dokonało się niemal wszędzie zrównanie mężczyzn i kobiet. W odrodzonej Polsce kobieta stać się może czynnikiem życia zbiorowego równym mężczyźnie, posiada do tego prawa w zakresie życia publicznego: państwa i samorządów. Życie w jego złożonych przejawach nie da się jednak przeobrazić przez kodeks. Zawiłe stosunki spo-