Strona:Kuchnia polska.djvu/138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jabłeczną; szumować, potem nabrać na łyżeczkę trochę galarety a po ostudzeniu wziąć jedną kroplę na łepek od szpilki, jeżeli nie spadnie to galareta dobra; zdjąć wtenczas z ognia i lać do słojków, ażeby nie zastygła.

319. Galareta wiśniowa.

Na dwie szklanki soku wiśniowego, a jedną porzeczkowego, dać cukru półtorej szklanki, jeżeli zaś ma być więcej galarety, dać do 2 szklanek soku jedną szklankę cukru. Gotować wolno, szumować do czystości i próbować na miseczce; jeżeli już galareta twarda i na miseczce się trzęsie, zdjąć prędko z ognia i zlewać do słojów.

320. Galareta agrestowa.

Do 4 litrów agrestu w bryftannie, daje się 3 litry wody, a po zagotowaniu z ziarnkami dodaje się 20 zielonych winnych jabłek. Wygotować do półtora litra wody przecedzić przez gęste sito, niech przez godzinę ocieka! Wymierza się sok na szklanki, do tego soku wpuszcza się sok z dwóch cytryn. Na każde dwie szklanki soku daje się jedną szklankę tłuczonego cukru i gotując wolno, szumuje się do czystości, potem często się próbuje. Jak zacznie na miseczce zastygać, nalewać w słojki.

321. Marmelada.

Wszystkie gatunki marmelady smażą się jednakowo. Jabłka rozgotowane, przecedzone przez sito, wystygłe i przez przetak przetarte, wymierzyć. Na każdy litr przetartych jabłek dać pół litra przesianego cukru, gotować pół godziny, mięszać ciągle warząchwią, i próbować na miseczce wstawionej do zimnej wody. Jeżeli już gęsta, to wystudzoną daje się do naczynia, jeżeli rzadka gotuje się ją aż zgęstnie.

322. Limoniada.

Z 20 cytryn i z 5 pomarańcz wyduszony do miski