zmiękły. Skoro na wierzch wypłyną, odcedzić i włożyć do zimnej, trochę zasolonej wody. Nazajutrz zcedzić wodę słoną a przełożyć śliwki do świeżej. Zrobić gęsty syrop z cukru, ostudzić, zalać nim odcedzone i w glinianem naczyniu ułożone śliwki i zostawić je tak na 24 godzin.
Potem zcedzić, przegotować syrop i znowu ostudzonym zalać; powtarzać to kilka razy z dodaniem cukru, jeżeliby syrop był rzadki. Nakoniec zrobić świeży syrop i nim zalać wyjęte z dawnego śliwki, tamten zaś zużytkować do jakich powideł.
Na pół kgr. śliwek 1 kgr. cukru.
Najlepiej robić galaretę w miesiącu wrześniu, październiku i listopadzie. Trzydzieści jabłek winnych gotuje się w brytfannie, zimną wodą zalane, aż do rozgotowania.
Następnie należy je nad miską przecedzić gęstem sitem poczem przez godzinę winny ściekać. Sok z miski wymierza się szklanką, daje się na każde dwie szklanki soku, szklankę cukru miałkiego i gotuje do zatopienia. Tymczasem przygotować próżne suche słojki postawione w wodzie zimnej z lodem. — Jak zacznie syrop kipieć, stale go szumować przez pół godziny, a gotując ciągle próbować, nabierając łyżeczką syropu na talerz. Jeżeli już ostudzony nie ocieka, ale trzyma się łyżeczki, zdjąć go z ognia i nalewać w słojki lub szklanne galaretowe miseczki. Jeżeli zaś na miseczce nie robi się jeszcze galareta, gotować ciągle, a próbując, pilnować, aby się nie przypaliła.
Nadusić soku z malin 4 szklanki, a z czerwonych porzeczek 2 szklanki; zmięszać razem i przecedzić przez gęste sito; dodać 3 szklanki tłuczonego cukru i gotować wolno. Przestrzega się, że podczas gotowania każdej galarety, rądel albo brytfanna muszą być do połowy nie pełne, ażeby płyn nie wykipiał. Gotować tak jak