Strona:Królewna Morza, czyli Dzień życia.pdf/84

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wyciągając w przestrzeń ciemną,
z trytonowych sypią konch
w rozłóg Morza pereł deszcz.)

— Sypcie, sypcie pereł łezki
W rozłóg Mórz czarno-niebieski —


FAL SZEREG TRZECI.

(pobrzękując w struny lutni)

— Płaczcie, płaczcie w gorzkie tony
Kralki żywot zawiedziony —


FAL SZEREG CZWARTY.

(sypiąc z konch srebrzyste gwiazdki)

— Snujcie, snujcie srebrne smugi
Do ostatniej tej posługi.

(Bliży się pochód.
Kryształowa płynie truna.
Na wezgłowia lica blade
widne i korona z pereł.
Ciało biel zasłony kryje.)

(Z poza truny słychać cichy,
smętny głos Wodana.)


WODAN.

(niewidoczny)

— Śpij, Królewno, śpij!
Stary Wodan-Król
żegna cię na zawsze...