Strona:Królewna Morza, czyli Dzień życia.pdf/72

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

bez głosu, bez okrzyku —
odbiega wnet na strony —
a za nim drugi wali w mur —
odbiega wnet na strony —
stronami bieży w tył, z powrotem —
szykuje szereg znowu
i za innemi pędzi w cwał.)

(Z Falami wraz
walczy już Królewna.)

(Zamęt. Zgiełk.
Rozpadły się Fal włosy.
W strzępach suknie.
Pryskają pereł sznury.
Wiewają wstęgi.
Tupot nóg.
Uderzeń huk.
Łoskot. Trzask.)

(Czerwony rozłóg Mórz.

Jak krew, poblaski zórz
leją się na szaty Fal,
na lica szałem tchnące,
w źrenice zślepłych ócz.

Na rozłóg leją się, ni krew.)