Strona:Królewna Morza, czyli Dzień życia.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

w malowniczych różnych pozach,
pojedyńczo i grupami
spoczywają w śnie Wodnice.

Ciemno-szare na nich suknie,
w rozmaitych tonach.
Takież na królewnie.
Ciemno-szary płaszcz Wodana.)
(Krom Wodana, wszystko śpi...
Nie! boć właśnie jedna główka,
nieopodal od Wodana,
uniosła się nieco w górę:
rozgląda się po rozłogu;
dłońmi wesprze się w zadumie.)


PIERWSZA FALA.

(szepce sobie):

— Śniło mi się? czy nie śniło?...
Nie wiem, jako było...

(zamyśli się —
kręci głową i pociera czoło...)

(Cichy śpiew Wodana):


WODAN.

— Śpij, serdeczna, śpij!
do snu cię kołysze —
czuwam tu niezdrzemnie —
ach!... daremnie!...
Daremnie!...