Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/132

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

73. Naczelnicy Temudejczyków, którymi duma rządziła, rzekli do ludu, który w większéj był od nich pokorze i prorokowi uwierzył: Czyż wy wierzycie, że Saleh jest posłańcem Boskim? Wierzymy w jego poselstwo, odpowiedział lud.
74. Uporni w swéj dumie dowódcy, rzekli: My waszą wiarę odrzucamy.
75. Ucięli nogi wielblądzicy, zgwałcili przykazania Boskie i powiedzieli Salehowi: spraw, aby się twoje pogróżki spełniły, jeżeli jesteś tłumaczem Nieba.
76. Natychmiast pod swemi stopami trzęsienie ziemi uczuli; a gdy ranek nadszedł: widziano, jak w swych domach śmiercią byli złożeni.
77. Prorok opuszczając lud, rzekł: Dawałem wam mądre przestrogi, ale się one wam nie podobały.
78. Lot powiedział do mieszkańców Sodomy: Mieliżbyście poddać się zbrodni, nieznanéj w żadnym ziemskim narodzie?
79. Będziecież w waszych przestępnych żądzach, zamiast niewiasty z mężczyzną grzeszyć? Będziecież gwałcić prawa przyrodzenia?
80. Mieszkańcy Sodomy nic nie odpowiedzieli, lecz jedni do drugich rzekli: Wypędźmy z naszego miasta Lota, ponieważ nie chce nas naśladować.
81. Uratowałem Lota i jego rodzinę, wyjąwszy żonę, która została ukaraną.
82. Deszcz ognisty wyniszczył występnych, patrzcie jaki koniec zbrodniarzom.
83. Posłałem Szajbę do jego braci Madjanitów. Ludzie! rzekł, chwalcie jednego Boga Pana Swiata, On nam dał dowody swéj potęgi; zachowajcie sprawiedliwie miarę i wagę; nic nie ujmujcie z tego coście dać winni; nie plamcie ziemi, kiedy oczyszczoną została, a odniesiecie owoce z takiego życia, jeżeli wierzyć będziecie.
84. Nie szerzcie strachu po drogach, nie odwracajcie od praw Boskich tego który w nie wierzy, nie tłumaczcie ich fałszywie, pamiętajcie żeście byli nieliczni, a Bóg was rozmnożył, poprowadźcie wzrok po ziemi, i zobaczcie jaki był los występnych.
85. Jeżeli jedna część z was wierzy w me poselstwo, a druga