Przejdź do zawartości

Strona:Koniki Tadzia, Stróżak, Lekcja Emilki.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Aż wtem, w największym tumanie, w największym warze bitwy jak się zlęknie tego rzenia Kurta, jakże nie wpadnie na Mruczka, jak się oba nie zwiną w kłębek, jak się nie potoczą w sam śro-