Strona:Klemens Junosza - Willa pana regenta.djvu/263

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

kich krewnych, nie mam; majątkiem mogę dysponować jak mi się podoba, a podoba mi się tak:


Na dużym arkuszu papieru ręką Salezego nakreślone...

„Gotowizna, jaka się znajdzie w biurku, wystarczy aż nadto na koszta pogrzebu; co pozostanie, razem z sumą osiągniętą ze sprzedaży ruchomości, rozda ubogim mój najlepszy przyjaciel, szanowny Gorgoniusz Zamroziński, według swego uznania.
„Załączony dowód wskazuje, że posiadam trzy