Strona:Klemens Junosza - Willa pana regenta.djvu/228

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Nie będziesz go niósł, pieszo powracać wam nie pozwolę. Mateusz was odwiezie. Chodźcież do pokoju.
Pan Kalasanty chwalił wyborne renklody, potem przyniesiono zielony stolik, i przyjaciele przepędzili wieczór przy grze.