Strona:Klemens Junosza - Willa pana regenta.djvu/156

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Tak, ale zdaje mu się, że je mieć będzie, a i to bardzo wiele znaczy. Zresztą nie widzę dobrej racyi, dlaczego miałby doznać zawodu. Od losu żąda tak niewiele... Chce po długich latach, spędzonych w służbie, mieć na starość własny kąt spokojny i niezależność. Mniej więcej wszyscy do tego dążymy...