Strona:Klemens Junosza - Willa pana regenta.djvu/123

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Jeden tylko regent uśmiechał się, gdyż tak mu z roli gospodarza wypadało. Nie podobna być smutnym i pochmurnym, gdy się ma gości.

Kalasanty głos zabrał.
— Wtajemniczyłem was, moi kochani — rzekł — w kłopoty naszego kochanego Gorgoniusza, wiecie dobrze o co idzie; niech zatem każdy wypo-