Strona:Klemens Junosza - Wilki i inne szkice i obrazki.djvu/79

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
PRZECIĘTNE DOBRA.
69
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

aby się przy swoim kawałku ziemi utrzymać. Dopomagała mu więc w tém, według swojéj możności, pocieszając się nadzieją, że gdy dzieci dorosną i na swój chleb pójdą, to wtenczas im obojgu „przeciętnym” lżéj będzie. Zapewne tak samo myśléć musi wół w pługu, widząc zbliżający się zachód słońca. Jeszcze kilka zagonów wyorać, jeszcze kilkanaście batów dostać, a potém odpocząć długo... długo, do samego świtu...
Pocieszali się tak nawzajem... Bo i rzeczywiście, o cóż się rozchodzi? Córki pójdą za mąż... dlaczegóżby nie miały pójść? Takie śliczne dziewczęta jak malowane... Chłopcy, ba! chłopcy karyery porobią!
Najstarszy będzie doktorem, i to nie byle jakim, ale doktorem co się zowie. Przecież Baranowski, Chałubiński, Kosiński, także byli niegdyś małymi chłopcami i chodzili do szkół... Nawet, według wszelkiego prawdopodobieństwa, darli bez miłosierdzia ubranie i zbijali bąki podczas wakacyj, co nie przeszkodziło im wyjść na znakomitych ludzi. Młodszy, łobuz realnego koloru, jest także na drodze do karyery. Skończy szkołę, potém pójdzie do jakiéjś wyższéj politechniki, zwiedzi co najznakomitsze fabryki za granicą, a powróciwszy do kraju, zostanie dyrektorem olbrzymiego zakładu przemysłowego, ożeni się z córką żelaznego lub miedzianego króla, weźmie za nią co najmniéj milion rubli posagu, i ostatecznie sam zostanie królikiem od kotłów parowych.
Najmłodszy także może los zrobić... Skończy szkoły, skończy wydział przyrodniczy, zwiedzi wszystkie akademie rolnicze i zostanie takim agronomem, jakiego świat i korona hottentocka nie widziała. Dziś, w wieku najosobliwszych wynalazków i odkryć, wszystkiego się można spodziewać; taki więc agronom może zrobić fenomenalny przewrót w gospodarstwach, stać się człowiekiem głośnym i sławnym; ojcowie najbogatszych córek ubiegać się będą o niego...