Ta strona została skorygowana.
lepszej zgodzie i harmonii, porozumieli się, chmurki zniknęły, sprzeczki ustały, zaczęto rozmawiać o gospodarstwie i obowiązkach.
Mimowolni sprawcy tej zgody, jubilaci po złotym weselu, wrócili do zwykłego trybu zajęć. Grzegorz poszedł do stodoły młócić jęczmień, a Jagna zasiadła do kądzieli pod piecem.