Przejdź do zawartości

Strona:Klemens Junosza - Drobiazgi.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
43

szukać bez żadnego gadania i tylko choremu poduszczynę z podełba wyjąć żeby niby dla lżejszego skonania miał dogodność. Tedy do tego prowadzę moje słowo że przez doktorów się nieobejdzie tylko w tem sztuka cała jest że ich kiepsko uczą, był ci tu u nas niedawno dochtorzyna chuderlawy i marny żem się na niego jeno patrzył bo jakby mu wypadło chłopa natrząsnąć toby mu nawet jednej nogi nie podniósł a zęba wyrwania teżby się nie podjął, bo w inszej babie tak zębiska siedzą, że ja sam nieraz obcęgi żelazne wyszczerbię a i taki przytrafunek bywa że do południa się napracuję, tedy niech to pan panie kochający napisze, żeby na doktorów samych silnych chłopów obierali i dobrze ich naszych sposobów nauczyli, bo jedno co natrzęsienie kości nastawienie a zębów wyrwanie jeżeli przy tem kołtun zapuścić i krwi co nieco choć z pół kwarty upuścić jest bardzo pomocne, że jeżeli pan kiedy zasłabnie to panu het to wszystko spraktykuję i we dwa dni będzie pan zdrów jak koń i padam do nóg kochającego pana który jestem zawsze

Jan Grzmot z Kobylej Woli
jego sługa i kowal.