Strona:Klemens Junosza - 5,000 Rubli.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szały do wycia wszystkie psy używające w tymże czasie przechadzki, lub też spieszące w interesach osobistych.
Księżyc przyświecał zakochanej parze, latarnie i gwiazdy także jej świeciły... a puste place około cytadeli były niememi świadkami tych wycieczek, które w niedalekiej przyszłości miały wywrzeć wpływ na losy Krysi, Frytza, pani Windbeutel, Rekursowicza i pięciu tysięcy rubli, ogłoszonych do wypożyczenia na dom murowany w Warszawie.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .


III.

— Raz trzeba skończyć! mówił dependent, powziąwszy silne postanowienie oświadczenia się o Krysię.
W tym celu udał się do przyjaciela swego, fryzjera, który za pomocą stosownych narzędzi nadał jego głowie głupowato-romantyczny charakter, przypominający ułożeniem włosów stóg siana, a zapachem skład farb malarskich i materjałów aptecznych.
Wdziawszy na siebie frak, biały krawat, żółte rękawiczki i aksamitną kamizelkę w centki, dependent stanął w pokoiku na Starem Mieście, przed obliczem wdowy, która przeczuwając, że idzie o zdobycie jej serca, przybrała minę Ifigenji prowadzonej na ofiarę w celu przebłagania zadąsanej na Greków Dyjany.