Strona:Klemens Junosza-Z antropologji wiejskiej.pdf/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Chyba żydowskie króle!
— Tedy, na ten przykład, rzekł z wielką powagą Onufry, nie śmiejta się; żydowskie króle byli, jako stoi w piśmie; na ten przykład, jak o królu Dawidzie, co wielkiego wielgoluda Goljata zadusił i potem mu jeszcze łeb urznął, na ten przykład.
— Juści to prawda, ale mnie się widzi, że taki król, jako król Dawid, ni pejsów, ni jarmułków nie nosił; tylko se chodził we ślufach, jak jaki jednorał, albo nacelnik z powiatu... Prawda Mendlu?..
— Nie widziałem... ale patrzcie no, kto to idzie? — aj waj! taki gość, sam wójt! Sokół idzie...
Do karczmy wszedł chłop szpakowaty już, opasany szerokim rzemieniem, w granatowym kaszkiecie na głowie.
— Niech będzie pochwalony, rzekł.
— Na wieki... — witajcie panie wójcie, witajcie...
— Siadajcie tedy, na ten przykład, z nami...
— Skąd to pan wójt tak późno powraca?
— Ot jeździło się po gminie...
— Poduszki babom zabierać, mruknął sołtys.
— Ha! jak wypadło zabrać, to się i zabrało...
— A juści, oj dola, nasza dola!..
— Panie Sokole, panie wójcie, rzekł Mendel, tu dziś wielgi ruch. Sołtys parę garncy dla kompanji kazał postawić...
— Wola jego...
— On dziś bardzo wielgi fundator jest, nasz sołtys!
— Toć mu nie brak... może..
— A wam, to pewnie co brakuje? — mruknął sołtys.
— Bogu dzięki, nie brakuje mi nic... a jak zechcę komu postawić gorzałki, to też potrafię.
— Tedy, na ten przykład, wiadomo, rzekł sentencyonalnie Onufry, wiadomo, że człowiek kuzdy, ma na ten przykład rozum, i wolną wolę, do czego by sobie upodobał... Józef, na