Strona:Klemens Junosza-Wybór pism Tom VI.djvu/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i przygląda się z góry ziemi uśpionej; tej nieszczęśliwej i pięknej, tej kolebce ludzkiej i cmentarzowi zarazem; tej odwiecznej arenie życia, splecionego z przemijających kwiatków szczęścia i — długich, szarych pasem niedoli...