Strona:Klemens Junosza, Zygmunt Przybylski - Fragment z komedyi p. t. Baby.djvu/2

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Fragment z komedyi p. t.
BABY“
Z. Przybylskiego i Klemensa Junoszy.



AKT III.
SCENA I.
Stefan, Wojtek, później Natychmiast. Stefan, ogolony, z zakręconemi wąsami, ubrany po balowemu, zawiązuje krawat przed lustrem. Wojtek we fraku liberyjnym ogląda się po za siebie na swoje poły od fraka.

Stefan. Tak... dobrze... Wojtek!
Wojtek. Słucham pana dziedzica...
Stefan. Podaj mi rękawiczki. Z czego się śmiejesz?
Wojtek. A no nic... jeno mi w tem odzieniu jakoś dziwno... Dycht jakby psi poły objadły.
Stefan. Głupi jesteś!
Wojtek. Wiem proszę pana dziedzica (podaje rękawiczki).