Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/375

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

skie najemne oddziały wojska polskiego, złożone z Niemców, Węgrów.
Przemowa Chodkiewicza do wojska przed bitwą chocimską. Rozdział części IV „Wojny Chocimskiej“ Wac. Potockiego. Jeden z najpiękniejszych wzorów mowy staropolskiej.
W archiwie piersi waszych i t. d. – macie w sercach milość Boga, ojczyzny i króla; wam się zwierza — powierza wam (w obronę); tuczą — dostatkiem, rozkoszą (świecką): w te ręce król i t. d. — ponieważ szlachta wybierała sama króla; posiężnego przypłaci — zapłaci za to, że sięgnął (po koronę polskiego króla): „posiężne“ na wzór: „czesne“, „drogowe i t. d. — Martauze — handlarzy żywym towarem t. j. sprzedających ludzi w niewolę Turkom: oszedziałe — osiwiałe: Twórce — Twórcy (2 przyp.); pean — hymn: stwierdzić — wzmocnić, pokrzepić.
Dziś a wczora. Rozdziały z „Wojny Chocim.“ Wacława Potockiego (część III).
Falandysz — sukno przednie (holenderskie): od festu — od święta: karazyi — sukna pośledniego; breklest — poślednia materja na suknie; płaci — znaczy: Gradywowym — Marsowym (przydomek Marsa): szpalery — obicia (w pokoju); met dadzą — dorównają; soromu — wstydu: nie rzkąc — nie mówiąc już o...: nie mając chleba królewskiego i t. d. — nie mając darowizn od króla (starostw): Rusnaczków — Rusinów; skotopasów — pastuchów.
Veto albo nie pozwalam. Ze zbioru W. Potockiego „Moralia abo rzeczy do obyczajów, nauk i przestróg w każdym stanie żywota ludzkiego“: ten zbiór uwag, myśli, fraszek, facecji pozostawał w rękopisie do dzisiejszych czasów, obok drugiego zbioru podobnego p. n. Ogród: oba wydano teraz: „Moralia“ w Bibl. pis. pol. (Akad. Umiejęt. w Krakowie), w 3 tomach, ostatni w r. 1918.
Satyra na liberum veto, prawo zwyczajowe zrywania sejmów przez jednego posła, zakorzenione w Polsce od w. XVII, zniesione przez konstytucję 3 maja 1791 r.
Na panów, oskarżając ich o niedbałość ojczyzny.
Trzebienie — t. j. eunuchy: co oczy rozdarli — co patrzą na was szeroko otwartemi oczami: kalety — trzosy: ani sarkazmem mego czcijcie wiersza — nie nazywajcie mego wiersza sarkastycznym (złośliwym).
Czuj! Stary pies szczeka. Satyra ze zbioru „Moralia“ Potockiego (patrz wyżej).
I o swej czuj wolności — czuwaj nad swą wol.: którzy nieopowiednie (kradną) — o których kradzieży się nie mówi: do swego sekwestru — do spółki przy swojem grabieniu (Polski).