Strona:Kazimierz Wyka - Modernizm polski.djvu/357

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dementujący” (Pałuba, s. 435), wtargnąwszy do samego warsztatu pisarza, sprawił, iż według dowcipnego powiedzenia Troczyńskiego „do staromodnego zegarka dołączano zawsze kluczyk... do tego zegarka twórca dodał nam rozrzutnie jeszcze i pilniki, obcążki, młoteczki, śrubki i kółeczka”[1]. Naturalnie to wyłamanie się było ułatwione tym, że Irzykowski w dużej mierze z konieczności czynił cnotą, i kiedy czytamy, iż gdyby chciał, mógłby w tym miejscu „udoić poezją nastrojową” (Pałuba, s. 327), nie wierzymy. Bo prawdziwa i przewrotna poezja jest tutaj w perspektywie absolutyzmu intelektualnego, rozbijającego na drobiny i z drobin budującego zamki na lodzie, perspektywie niezgodnej z podobną przechwałką. Przecina się w Pałubie z tendencją epoki odmienny gatunek uzdolnień pisarskich i ta odmienność wyzwala jej autora[2].
Ostatni aspekt tej relacji absolutnej i związanej odsłoni wyniki bardziej nieoczekiwane. Każda epoka literacka wytwarza pewne ulubione schematy sytuacji ideowych (częściej sytuacyjek), jedynie wówczas żywotne, jak np. w epoce Młodej Polski hedonizm, nirwana, marzenia dekadoncko-eschatologiczne itp. Tego rodzaju specyficzne problemy i rozwiązania to najczęściej przedłużenia pewnych stale powtarzających się pytań filozoficznych, przedłużenia czynione gwoli wyróżnienia epoki. Ponieważ posiadają one urok zupełnej inności, absorbują uwagą współczesnych dużo bardziej aniżeli tendencja głębsza, z której się zrodziły, i aniżeli na to zasługują. Losem takich przedłużeń bywa szybkie zapomnienie, niemożność powtórzenia danego rozwiązania w innej epoce, ale też w takich przedłużeniach (i skrzywieniach) wyznawcy najszybciej się porozumiewają. Z podobnych rozwiązań powstaje nad epoką zespół bardzo jaskrawych i dobitnych znaków, który badaczowi najżywiej określa charakter poetyczności danej epoki, o ile naturalnie przez połączenie tych oznak z tendencjami dennymi utwierdzi się i uzasadni ich charakterystyczność.

Ten zespół znaków występuje w Próchnie w komplecie dużo pełniejszym niż w powieściach Przybyszewskiego. Tłem uczuciowym powieści

  1. K. Troczyński, op. cit., s. 17 — 18.
  2. Tą przyczynę podawał już Brzozowski: „Nie umniejsza w niczym mojego wysokiego mniemania o autorze Pałuby przekonanie, że gdyby miał on większe zdolności stylistyczne w kierunku liryczno-muzykalnym — Pałuba byłaby powieścią fantastyczno-mistyczną, zamiast stać się, czym jest dzisiaj — nieubłaganą aż do okrucieństwa analizą nie tylko wszelkiej mistyki, fantastyczności, ale i bardziej głębokich i ogólniejszych jej podstaw”. (Cogitationes morosae, „Głos”, 1903, nr 47).